piątek, 30 lipca 2010

Gniew Boży i Dzień Sądu

cz3. "Tape run out"

Po raz pierwszy po długiej przerwie zobaczyli siłę kościoła gdy w 79 roku przyjechał polski papież. Na spotkania z nim ludzie przychodzili dobrowolnie a nawet wyrażali pasję i entuzjazm. To nie sztucznie spędzone tłumy na partyjnych wiecach, ani pochody solidarności których siła kończyła się wraz z powrotem do domu i włączeniem telewizora. Więc należało to wykorzystać, pomyśleli, bo na tej sile możemy popłynąć daleko jak statki na mocnych żaglach. Popłynąć bez wysiłku dzięki spontanicznej pracy wiatru i wody, i nawet bez ich wiedzy. Kościół co prawda tracił swoją moc od 500 lat, i przestawał już od dawna być centrum zarządzenia. Jego rolę przejmowało powoli państwo. Państwo jako bóg. Oczywiście różnie się to wszystko układało w krajach protestanckich, katolickich i prawosławnych.Generalnie jednak, tu mógł być siłą. I był. Pomijam pytanie -czy pies bardziej rządził ogonem czy ogon psem i kto był czym.Kto mianowicie był psem a kto ogonem - Była także próba sił z1984. Wtedy kiedy zamordowali Popiełuszkę. Wcześniej próba zamachu na papieża. Napiszę krótko. Nie wiem kto to zrobił. Jednak jak zauważyła Joanna Gwiazda zdarzały się wtedy dziwne dla laików sprawy. Na przykład po pogrzebie Popiełuszki całe tłumy przyszły pod siedzibę służb bezpieczeństwa wykrzykując -prze ba cza my prze ba cza my! Może po to popełnili tą zbrodnię?

- Wezwijcie nadwornych astrologów i tłumaczy snów - krzyczy przerażony Kamorro. Otóż dziwne, lecz obaj mieli taki sam sen, on i Bumpkin Plusk. Śnił im się katyński las idący w ich stronę. Mówią że Komora nie może sypiać w nocy i biega przerażony po pałacu jakby popadał w obłęd. Plusk także, zamiast spać ogląda telewizję albo ustawia pasjanse. Podobno towarzyszowi generałowi Władimirowi Władimirowiczowi Katinowi, uważennemu Carowi Wsiej Rosji śniło się to samo. Mianowicie śniło mu się że w stronę Kremla zbliża się katyński las, a jego ręce robią się czerwone jakby całe były ubrudzone we krwi. Jednak kogo wezwać i jak? Ach kogo na pomoc wezwać? Astrologów prawie już w kraju nie ma. Wyemigrowali za chlebem. Podobnie jak informatycy.

- Pokażcie nam swoje ręce - mówią ludzie do Kamorry i Bumpkina Pluska - Czemu macie takie czerwone ręce? Wyglądają jakby były całe umazane we krwi -

Do Ziemi zbliża się dziwna kometa przez jednych nazywana Mardukiem a przez innych Nibiru. Jeszcze przez innych nazywana jest Gniewem Bożym albo Dniem Sądu. Taśma z zapisem właśnie się kończy.

--------------------------------

"przebaczamy przebaczamy " -wspominała o tym w jednym ze swoich artykułów Joanna Duda Gwiazda


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz